Uwięzieni w słowach rodziców – The best of…

Dziś przychodzę ze zbiorem cytatów z książki Agnieszki Kozak i Jacka Wasilewskiego. To dla mnie jedna z najważniejszych książek tego roku.

To jak funkcjonujemy w życiu w jakiejś części wynika z przekazów jakie otrzymaliśmy w naszym dzieciństwie.

Nie złość się, nie wymyślaj, inni mają gorzej, to tylko niektóre ze zdań, które pamiętam z wczesnych lat. Ukształtowały one moje myśli i schematy działania. Świadomość pozwala na zmierzenie się z nimi i działanie inaczej.

Zaznaczyłem w książce ponad 50 fragmentów, do których będę co jakiś czas wracać. Poniżej kilka z nich.

„Pozostali mężczyźni biorący udział w warsztatach zaczynają mówić o swojej bezradności wobec niespełnionych oczekiwań, o zmęczeniu ciągłą chęcią bycia doskonałym. Mówią też o tym, że czasami bywają tak zmęczeni, że nic im się nie chce. O tym, że bycie w ciągłej gotowości odbiera im energię, której nie potrafią potem nigdzie odnaleźć. O tym, że wielokrotnie potrzebowali zrozumienia.” (s.42)

„Ale część osób zamrożona w tym zaklęciu w głowie podejmuje decyzje za innych, uznając, że zadbanie o siebie będzie kłopotem, i postanawia nigdy tego nie wypowiadać, tylko radzić sobie samemu i toczyć walki ponad własne siły. Pozostają samotni i bezradni, rezygnują z bliskości, bo lęk przed odrzuceniem wygrywa, a kolejne potencjalne rozczarowanie wynikające z braku dotrzymania słowa przez drugą osobę jest nie do zniesienia.” (s.57)

„Można podwładnych traktować jak niemoty lub jako tych. którzy potrafią wnieść coś ciekawego i których warto posłuchać, żeby znaleźć dla nich odpowiednie rozwiązanie. Słuchanie innych wiąże się czasem z krytyką prototypów. To pozwala kwestionować przyjęte racje i daje przestrzeń do rozwoju, ponieważ nawet „młody” może mieć rację, gdyż wnosi nową wiedzę i nową perspektywę.” (s.75)

„Ponieważ jako dzieci doświadczyli ogromnej bezradności, uważają, że nie mają siły, by zmierzyć się z przeszłością i zbudować bezpieczną teraźniejszość. «przecież potrzeba NIEZWYKŁEJ SIŁY, na miarę herosa, by wytrzymać to, co przeszli, i na dodatek zatrzymać to w sobie.” (s.87)

Dlatego tak bardzo potrzebujemy budować świat empatii — by umieć w milczeniu wsłuchać się w taką historię, bo człowiek, który jej doświadczył, bardzo potrzebuje być przyjęty, by miał pewność i zaufanie, że jest ważny i warty uwagi, podobnie jak jego doświadczenia. Potrzebujemy nauczyć się całować rany, których doświadczył, z należną im czułością i uważnością. Potrzebujemy nauczyć się widzieć to, co jest na pierwszy rzut oka niewidoczne, by nie być tymi, którzy swoim egotyzmem zadadzą kolejny ból… (s.92) 

„Ciało to dom, który jest ci dany na zawsze, i to ono jest głównym miejscem twojego bezpieczeństwa — z niego i z nim wychodzisz do świata i po powrocie z niego to w ciele zostajesz. Ważne jest więc, byś zbudował poczucie bezpieczeństwa w sobie. Jest to bardzo trudny proces, jeśli twoje ciało było nadużywane, doświadczyło bólu i cierpienia od najbliższych.” (s.101)

„Jednak koncentracja jedynie na pracy i obowiązkach powoduje, że pozbawiamy się energii płynącej z pasji, z radości, z beztroski i zanurzamy się w świat troski, trudu i znoju. Ma to swoje źródło w głębokich przekonaniach, że jeśli komuś coś przychodzi łatwo, to znaczy, że stara się za mało, że idzie na łatwiznę, a przecież trzeba być zmęczonym, umęczonym, przemęczonym, udręczonym. Życie przestaje być przygodą do przeżycia. Staje się drogą cierpienia, poświęcenia, dostosowywania się, zadowalania innych.” (s.117)

Wszyscy nasi mali BOHATEROWIE musieli schować swoją wrażliwość, musieli założyć zbroję, ponieważ widzieli słabego, bezradnego niedostępnego rodzica. Stali się rycerzami w pancerzu odgradzającym ich od świata. Zbroja jest potrzebna do tego, żeby być dzielnym i móc walczyć, ale też do tego, by nie czuć — bólu, zmęczenia, tęsknoty za bliskością, czułością, miłością i akceptacją. (s.161) 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *