To proste – the best of…
Dla wielu z Was wpis o „Esencjaliście” był bardzo ważny. Dostałem po nim sporo informacji, że ta książka była dla was inspirująca i zmieniająca. Dlatego dziś subiektywny przegląd cytatów z drugiej książki Grega Mckeown’a „To proste”.
„Co dziwne, niektórzy z nas na uczucie wyczerpania i przytłoczenia reagują postanowieniem cięższej i dłuższej pracy. Nie pomaga nam to, że nasza kultura gloryfikuje wypalenie jako miarę sukcesu i wartości człowieka. Ukryty przekaz głosi, że jeśli nie jesteśmy nieustannie wykończeni, najwyraźniej nie robimy wystarczająco dużo. Wszelkie wspaniałości są zarezerwowane dla tych, którzy wykrwawiają się na śmierć i zbliżają się do krawędzi załamania. W jakiś tajemniczy sposób posiadanie przygniatająco dużej ilości pracy stało się celem współczesnego człowieka.”
To także nasze zbiorowe złudzenie, że przepracowanie i wypalenie to cena, którą musimy zapłacić, aby odnieść sukces.
„Kiedy skupiamy się na czymś, za co jesteśmy wdzięczni, efekt jest natychmiastowy. Natychmiast przechodzimy ze stanu niedostatku (w którym dominuje żal, zamartwianie się o przyszłość, poczucie pozostawania w tyle) do stanu posiadania (myślenia o tym, co idzie dobrze, jakie postępy robimy, jaki mamy potencjał w danym momencie). Przypominamy sobie o wszystkich zasobach atutach i umiejętnościach, które mamy do dyspozycji, tak że potrafimy z większą łatwością robić to, co najważniejsze.”
„Czasem zatrudniamy urazę do tego, aby przyciągała uwagę innych. Kiedy ludzie słyszą o cierpieniu, którego doznaliśmy, udzielają nam wsparcia i otaczają nas troską. Mamy więc motywację, żeby raz po raz powtarzać naszą opowieść. To łatwe i daje chwilową satysfakcję, ale kończy się nieprzyjemnie. Za współczuciem, którym jesteśmy obdarzani, kryje się bowiem narastające zmęczenie otoczenia. To jedna z przyczyn, dla których musimy ciągle szukać nowych słuchaczy naszej historii.”
Łatwo przeoczyć sygnały świadczące o dojściu do końca cyklu energetycznego. Łatwo zignorować utratę koncentracji, spadek energii i trudności z usiedzeniem na miejscu. Można stymulować wzrost energii za pomocą kofeiny lub cukru, żeby przetrwać chwile kryzysu, ale w ostatecznym rozrachunku zmęczenie i tak nas dopadnie, sprawiając, że ważne zadania staną się znacznie trudniejsze, niż powinny.
„Często pojawia się presja, żeby zapełnić wakat jak najszybciej, ponieważ nieobsadzone stanowisko generuje przejściowe problemy. Choć jednak szybka decyzja rekrutacyjna może złagodzić tę chwilową dolegliwość, dobra decyzja podjęta z namysłem będzie łagodziła problemy w sposób konsekwentny i powtarzalny, zaoszczędzając firmie wielu kłopotów w długim okresie.”