Odkryj swoje wewnętrzne dziecko

Jak często zdarzają Ci się sytuacje, w których reagujesz nieadekwatnie do sytuacji? Pogrążasz się w smutku kiedy nie dostajesz życzeń na urodziny albo robisz awanturę z obiektywnie błahego powodu. Może zdarza Ci się w takich sytuacjach obrażać (“strzelać focha”), a najchętniej zacząłbyś krzyczeć i tupać nogami. Pewnie nieraz widziałeś kilkuletnie dziecko wijące się po podłodze supermarketu, które z powodu niespełnionej zachcianki robi dramat. Czy tobie też wydaje się, że gdybyś nie był dorosłym człowiekiem to zrobiłbyś to samo? A może masz wrażenie, że mimo swojego wieku ciągle czujesz się jak dziecko pośród dorosłych?

Jeśli na któreś z tych pytań czy sytuacji odpowiadasz twierdząco, to chcę Ci powiedzieć, że nie jesteś z tym sam. Czasem czuję w sobie większość tych rzeczy. Długo myślałem, że jest coś ze mną nie tak, a tymczasem za dużą część tych reakcji odpowiada nasze wewnętrzne dziecko. Dużą pomocą dla zrozumienia tego mechanizmu jest książka Odkryj swoje wewnętrzne dziecko Stefanie Stahl.

KIM JEST WEWNĘTRZNE DZIECKO?

Autorka pisze, że wewnętrzne dziecko to: suma doświadczeń, które odcisnęły na nas swoje piętno w dzieciństwie — doświadczeń pozytywnych i negatywnych, które zebraliśmy w relacji z naszymi rodzicami oraz innymi bliskimi i ważnymi dla nas osobami. Najczęściej nie zachowujemy ich w swojej świadomości. 

Właśnie ten brak świadomości sprawia, że bardzo często ten mały chłopiec/dziewczynka, które są w Tobie walczy o twoją uwagę, a Ty zachowujesz się zupełnie jak niedorosły człowiek. Oczywiście nie odpowiada on tylko za trudne zachowania, bo wtedy mógłbyś mieć pokusę zwalczenia tego malucha w środku. Stefanie w swojej idei rozróżnia Dziecko Cienia (trudne doświadczenia, brak realizacji potrzeb, traumy) i Dziecko Słońca (przyjemne przeżycia, wspomnienia).

JAK DZIAŁA DZIECKO CIENIA? 

Mały Rafał czy Ania są owocem tego wszystkiego co słyszeliśmy na swój temat głównie od naszych rodziców. Efektem naszych relacji z najbliższymi są przekonania i mechanizmy obronne. 

Zatrzymaj się na chwilę. Możesz wziąć kartkę i długopis, podzielić ją na pół. Po jednej stronie wypisz pozytywne myśli na swój temat, a po drugiej negatywne. Mam nadzieję, że tych pozytywnych jest więcej, ale niestety częściej z automatu potrafimy wymienić te złe myśli o sobie. 

Przykłady złych myśli: 

  • Jestem nieważny 
  • Nic mi nie wyjdzie 
  • Jestem niewystarczający 
  • Muszę się bardziej postarać 
  • Nie jestem nic wart 

Kiedy nie jesteśmy świadomi swoich emocji, tego jak przeżywamy świat, to gdy przytrafiają nam się trudne sytuacje, wyzwalają one potok negatywnego myślenia. Wchodzimy wtedy z naszym szefem, żoną, przyjacielem w relację skośną, która dużo bardziej przypomina relację Rodzic (Oni) – Dziecko(Ja) niż relację partnerską (równości).  Pierwszym krokiem do uporania się z tymi myślami jest po prostu ich uświadomienie. Bez tego ciągle możemy zastanawiać się dlaczego reaguję tak, a nie inaczej. Bardzo często pierwszym miejscem, w którym dowiadujemy się o tym, że mamy w sobie takie dziecko jest psychoterapia.  

MECHANIZMY OBRONNE 

Oprócz schematów myślowych, efektem trudnych sytuacji z dzieciństwa są także strategie obronne. Bardzo często dzięki tym mechanizmom udało nam się przeżyć te wszystkie wydarzenia i nie rozpadliśmy się jako dzieci. Niestety były one tak często powtarzane, że zostały z nami w dorosłym życiu. Jednak teraz już nam nie służą, raczej utrudniają nam życie, relacje z innymi.  Mechanizmów tych jest całkiem sporo. 

Niektóre z nich to: 

  • Wyparcie (Nie widzę trudności, problemów, żeby mnie to nie przytłoczyło)
  • Dążenie do perfekcji (Tylko idealny mogę być kochany)
  • Dopasowanie (Zgodzę się na wszystko, tylko mnie zaakceptuj)
  • Kontrolowanie (Czuję się bezpiecznie kiedy wszystko kontroluję)

JAK SOBIE POMÓC? 

Najważniejsze jest to, że masz już świadomość tego co dzieje się wewnątrz Ciebie, że twój mały towarzysz czasem tupie i krzyczy domagając się uwagi i uwzględnienia jego potrzeb. Kolejnym krokiem jest po prostu wysłuchanie tego wszystkiego co dziecko wewnętrzne do nas mówi. Dzięki temu możemy naprawdę wiele się dowiedzieć o sobie. Z mojego doświadczenia moje dziecko reprezentuje wszystkie podstawowe potrzeby, które czasem lekceważę. Czego potrzebuje dziecko: snu, jedzenia, odpoczynku, bliskości. Co często zaniedbuje: sen, jedzenie, odpoczynek, bliskość. Gdyby twój Dorosły (dojrzała część) mógł porozmawiać z Dzieckiem co by sobie powiedzieli? Ja myślę, że mały Rafał mógłby powiedzieć temu dużemu, że chce być zauważony, doceniony, zadbany. To jest jeden ze sposobów, próba dialogu wewnętrznego, w którym dorosły rozmawia z dzieckiem. Może to doprowadzić do naprawdę dobrych efektów. 

Na koniec chcę Ci powiedzieć, że wiem, że to nie jest łatwe. Podczas odkrywania wewnętrznego dziecka może rodzić się wiele trudnych emocji jak: smutek, złość, frustracja, bezsilność. Jeśli nie czujesz się na siłach żeby przejść tę drogę to zdecydowanie polecam Ci konsultacje psychologiczne albo psychoterapię. Sam mam takie doświadczenie i wiem, że dzięki pracy z terapeutą można zmienić naprawdę wiele. 

Powodzenia!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *