Mechanika zmiany

Czy zastanawiałeś się kiedyś dlaczego Twoje plany na zmianę tak często kończą się fiaskiem? Czemu zamiast biegać oglądasz kolejny serial na Netflixie (Tak, to mój problem). Szukamy wewnętrznych i zewnętrznych motywacji, kupujemy drogie buty do joggingu z wielkim logo, a po 2 tygodniach i tak wracamy do znanego, czerwonego N. 

Powodem tych problemów jest SŁOŃ. Tak, dobrze przeczytałeś, SŁOŃ. Takiej metafory używają bracia Chip i Dan Heath w swojej książce “Pstryk. Jak zmieniać, żeby zmienić”. Kim jest słoń? To ta część w nas, która odpowiada za emocje. Bardzo często podchodzimy do naszych planów, zmian, zobowiązań w sposób racjonalny. Mówimy sobie “Wstanę o 5:30, ubiorę się szybko, pójdę pobiegać, wrócę, wezmę prysznic i pojadę do pracy”. Gratuluję Ci jeśli jesteś w stanie to zrobić. Z mojego doświadczenia wiem, że nawet jeżeli jakimś cudem uda mi się raz wstać o 5:30, to drugi już niekoniecznie. 

Dla wielu z nas są jednak ważniejsze rzeczy niż poranny jogging. Może to być praca zawodowa, relacje, duchowość, zdrowie i wiele innych spraw. Widzę, że do każdej z tych aktywności mniej lub bardziej potrzebuję motywacji. Autorzy pokazują jakie elementy wpływają na realną zmianę. 

Czynniki, które pojawiają się w książce to: 

  • Jeździec (racjonalna część każdego z nas, logiczne/analityczne podejście do sprawy)
  • Słoń (Emocje, które mają silny wpływ na to czy chcemy czegoś czy nie) 
  • Ścieżka (To wszystkie okoliczności które wpływają na podejmowanie decyzji) 

A teraz wyobraź sobie niewprawionego jeźdźca który próbuje ujarzmić dorosłego słonia. Myślę, że czeka go szybki i bolesny upadek z wysokości (trochę jak z naszymi celami czy postanowieniami).

Oczywiście, że nie jesteśmy bezbronni w tej, hmmm… walce? Raczej w relacji, naszego rozumu z sercem. Chip i Dan pokazują, że każdy z wyżej wymienionych elementów ma wpływ na powodzenie naszych działań. Dlatego jeźdźcowi pokazujemy konkretne argumenty i wyznaczamy cel, motywujemy słonia poprzez wpływ na emocje i wyrównujemy ścieżkę zmieniając środowisko czy okoliczności. 

W tej części pokażę jak zabrać się za zmianę w szczegółach.

To co może pomóc naszemu jeźdźcowi w działaniu to m.in. 

  • Zaplanować najważniejsze działania (gubimy się czasem w priorytetach). 
  • Znalezienie jasnych punktów (poprzez analizę, pytania np. kiedy ostatni raz czułeś, że to było dobre)
  • Wyznaczenie celów (dokąd zmierzamy, określenie jak chcemy żyć za 2,5,10 lat) 

Jednym z moich zdań, które często powtarzam jako menedżer kiedy mamy dużo zadań to: “Zrób, jak na maturze. Zacznij od najłatwiejszych. Te bardziej skomplikowane zostaw na koniec.” To pomaga. Często te trudne rzeczy, zależą od innych osób, okoliczności, a wtedy już prosta droga do zakopania się w tym.

Jasny przekaz pozwala nam na działanie w trudnych warunkach, a tych w obecnych czasach nie brakuje. Kiedy mamy standardy, cele, zakres obowiązków każdy wie co ma robić chyba, że…

nasz słoń zacznie mieć pretensje i będzie chciał iść w przeciwnym kierunku. 

Co wtedy? Trzeba go przekonać, udobruchać, pokazać, że cel jest ważny i wcale nie taki trudny do osiągnięcia. 

Autorzy podają 3 rozwiązania:

  • Pokaż emocje (Informacji jest tak dużo, że nie przekonują nas)
  • Zmniejsz zmianę (metoda małych kroczków) 
  • Wzmocnij ludzi (doceniaj, ,motywuj, pokazuj, że potrafią)

Emocje są potężną siłą, która potrafi burzyć i budować. Dlatego z naszym słoniem powinieneś obchodzić się jak na poniższym zdjęciu 

Poznaj swoje emocje, jak działają. Naucz się je nazywać, rozumieć, a wtedy będziesz mógł zrobić dużo więcej. 

Po co zmniejszać zmianę? Każdy wielki projekt potrzebuje podziału na zadania i podzadania. Łatwiej jest ćwiczyć tylko 5 minut dziennie, ale systematycznie, niż wyjść i biegać przez godzinę. Bardzo często w konsekwencji przeciążenia naszej woli porzucamy plany. Słabością słonia jest to, że liczy na natychmiastowy efekt i nagrodę. Więc dajmy mu 5 minut ćwiczeń. Za dużo? Zacznij od 1minuty.

Przeczytałem ostatnio, że według jednej z ankiet 43% ludzi podaje niedocenienie jako jedną z przyczyn odejścia z pracy. To całkiem sporo. Potrzebujemy zewnętrznej motywacji, tego żeby ktoś w nas uwierzył i powiedział “Dasz radę. Wierzę w Ciebie.” 

Ostatnim elementem, który może ułatwić zmianę jest wyrównanie ścieżki. Często ułatwienie sobie rzeczywistości bardzo pomaga. Np. przygotowanie sobie wcześniej ubrań do biegania sprawia, że łatwiej będzie podjąć działanie. 

Co w takim razie proponują autorzy? 

  • Ulepsz otoczenie (zmiana otoczenia żeby było nam łatwiej)
  • Zbuduj nawyki (automatyzacja zadań, którą nasz mózg uwielbia) 
  • Zbierz stado (wybierz ludzi, którzy będą Cię wspierać)

Przyjrzyjmy się tym radom. 

Jeśli pisałeś kiedykolwiek jakąś dłuższą pracę np. magisterską wiesz, że jednym z największych przeciwników są wszelkiego rodzaju powiadomienia. Ledwo zacząłeś pisać, a tu powiadomienie na Messengerze, a z niego bardzo szybko przechodzisz na Facebooka. Zanim się obejrzysz spędzasz godzinę na social mediach. W tym celu powstały aplikacje, które wyłączają wszystkie powiadomienia żebyś mógł spokojnie pracować. Także przejście na pracę zdalną wymagało od wielu z nas zaaranżowania tak rzeczywistości żeby nic nie rozpraszało naszej uwagi. 

W kwestii nawyków zostało już wiele napisane, jedno jest pewne działają. Nikt z nas przecież nie podejmuje decyzji o umyciu zębów. Kiedy jeździmy już dłuższy czas samochodem nie zastanawiamy się, jak zmieniać biegi czy hamować, robimy te czynności automatycznie. Na szczęście dla nas nawyki możemy wypracowywać. Wyrabiając w sobie nawyk sprawiamy, że czynności te są dla nas dużo łatwiejsze. 

Kiedy podejmujesz się jakiegoś wyzwania nie zapomnij o ludziach. Wybierz osoby, które będą wspierać Cię i motywować. Jest to też rodzaj jakiejś umowy społecznej. Nie chcemy zawieść naszych najbliższych, więc jeśli obiecaliśmy współmałżonkowi, że będziemy wynosić śmieci, to źle nam będzie gdy nie będziemy tego robić. 

Na koniec chcę Ci życzyć tego żeby wszystkie twoje postanowienia ziściły się. Nie wiem co planujesz, ale wierzę, że któraś z rad braci Heath pomoże Ci osiągnąć sukces.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *